Baton owocowy daktyle & orzechy ziemne - Raw energy (Bombus)

Z wielkim entuzjazmem wracamy po raz trzeci do Bombusowych batoników. Wariant orzeszki i daktyle nie miał przyjemności pojawić się w tej zbiorczej recenzji, ponieważ jest to zupełna nowość wchodząca dopiero do sprzedaży dlatego dziś jest jego 5 minut :) Dodatkowo zapraszamy na recenzję batoników proteinowych tej firmy oraz na ich stronę internetową i FB!   






Nazwa: Baton owocowy, raw energy, peanuts & dates.
Firma: Bombus
Skład: daktyle 54,9%, orzechy ziemne 45%, sól 0,1%
Masa netto: 50g
Wartości odżywcze: 100g/ 442 kcal, tłuszcz – 22,7g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 3,2g, węglowodany – 51,1g w tym cukry – 36,9g, białko – 12,2g, błonnik – 8g, sól – 0,155g
Informacje dodatkowe: bez glutenu, bez cukru, wegańskie, Raw, może zawierać kawałki łupinek, orzechów, pestek, orzeszków ziemnych, sezamu.
Sklep: Carrefour, Auchan, Tesco oraz Organic Farma Zdrowia
Cena: 5-6zł

Nasza opinia
Wygląd: Jak widać grafika nadal pozostaje w stylu Bombusowych batoników. Rysunek orzechów, proste napisy i krótkie, hasłowe wyrazy powodują, że od razu wiemy co trzymamy w dłoni i nie musimy szukać wskazówek na tyle opakowania.

Smak: Sam batonik prezentuje się dość standardowo, czyli ciemna, brązowa cegiełka z widocznymi kawałkami orzechów. Zapach prażonych fistaszków i słodkich daktyli daje już o sobie znać przy otwieraniu opakowania, taka „snickersowa” woń :P W pierwszym momencie to właśnie daktyle i ich karmelowa słodycz dominują podczas jedzenia a orzeszki dochodzą do głosu po pewnym czasie, zwłaszcza gdy większy kawałek zostanie zmiażdżony pod naporem zębów. Batonik jest zwarty ale nie twardy i zbity, przyjemnie rozpływa się w ustach a kawałki orzechów umilają chrupanie. Całość jest słodka ale jest to poziom idealny na zaspokojenie cukrowego głoda :D

Podsumowanie: Niewątpliwie fistaszki i daktyle to bardzo dobry duet, który jest nam już bardzo dobrze znany. Jest to przekąska dla osób, które wybierają dobrze już poznane smaki lub dla tych, którzy przepadają za Snickers’em a wolą wybrać jego zdrowszą wersję :P Dla nas proporcje mogłyby być odwrócone czyli preferujemy dominację orzechów ale tak również jest bardzo smacznie :)


Ocena: 5,5 pandy 


87 komentarzy:

  1. solidna porcja zdrowej energii:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja go jeszcze nigdzie nie widziałam :o A bardzo chce spróbować!

    OdpowiedzUsuń
  3. Czeka na swoją kolej :) Kiedy zobaczyłam jego skład byłam pozytywnie zaskoczona, ze ma aż tyle orzeszków ziemnych - więcej niż proteinowy "masło orzechowe" - to zdecydowanie na plus i to duży ;)Szkoda, że smak orzeszków dochodzi dopiero po czasie - to tak jak kakao w wersji kakaowej.... nie czuć go od razu ale jednak czuć ;) Zobaczymy jak ja go odbiorę ale coś mi się wydaje, że będzie dla mnie troszkę za słodki (nie ma tu kakao, ktore równoważyłoby słodycz daktyli ale przecież nie w każdym musi być.. chociaż taki batonik z kawałkami orzechów i kakao na pewno byłby pyszny :D)co nie oznacza, ze nie smaczny bo w to akurat nie wierzę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla nas też był bardzo słodki ale jest to ta przyjemna słodycz :) Niech tam za długo nie czeka w tej kolejce bo mu przykro będzie :D

      Usuń
    2. Tego typu batoniki mają to do siebie, że ta słodycz nie jest zamulająca - należy do przyjemnych bo jest naturalna :)

      Raczej nie będzie mu przykro bo ma kolegę do towarzystwa a ja inne łakocie do zjedzenia :D Poczeka tyle ile musi - na swoją kolej, która może nadejść już wkrótce (kto wie kiedy najdzie mnie na niego ochota :P) :)

      Usuń
  4. Dobry skład, więc już mi się podoba. Nie wiem tylko czy smakowałby mi w takim stopniu, abym do niego wróciła ponownie, bo same daktyle i orzeszki (jeszcze ziemne) to nic ciekawego dla podniebienia :D Podsumowując na pewno kiedyś spróbuję i ocenię :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla nas jest to połączenie niemal idealne :) Bardzo często je stosujemy więc trochę jest też dla nas mało odkrywcze ale nadal pyszne.

      Usuń
  5. W Polsce go jeszcze nie widziałam, na Słowacji także nie dorwałam, ale jak ujrzę, to wypróbuję :) Chociaż pewnie mnie zasłodzi, skoro mocno dominują daktyle.
    A jak porównujecie jego smak do RawProtein Peanut Butter? Tamten jest rewelacyjny <3 Jeden z moich "najów" :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze w sklepie go też nie dojrzałyśmy ale pewnie to kwestia czasu.
      Ten zdecydowanie ma bardziej orzechowy smak ale i struktura jest zupełnie inna. Mimo, że wydają się pokrewne to ciężko je porównać :)

      Usuń
  6. Przypuszczam, że może przypominać wersję orzechową batona Dobra Kaloria :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz racje! Tylko nie ma chrupiących elementów (oprócz orzechów oczywiście :P).

      Usuń
  7. Czuję, że będzie mi smakował :D Takie połączenia bardzo lubię, no i w przekroju batonik bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajnie się prezentują te batoniki i są takie żółciutkie:) Ja bym z ciekawości zjadła

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam daktyle, dlatego jestem ciekawa jak smakują w połączeniu z fistaszkami :)

    OdpowiedzUsuń
  10. snickersy bardzo lubimy- czas wypróbować ich zamiennik:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Tej wersji Raw Energy nie znam. Ostatnio próbowałam smaku jabłko-cynamon i tak sobie mi zasmakował. Orzeszki ziemne pewnie bardziej przypadłyby mi do gustu. Już widzę, że sama konsystencja jest taka, jak lubię najbardziej. Pysznie wygląda ten przygotowany przez Was deser z dekoracją w postaci tego batonika. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jabłko cynamon mógłby mieć coś jeszcze do pochrupania i było by lepiej ale, że my kochamy jabłka i cynamon to i tak bardzo nam smakował :D Ten baton tak jak zauważyła wyżej czoko jest bardzo podobny do batonika Dobra Kaloria a te Ci smakowały więc na pewno byś się z nim polubiła :)

      Usuń
  12. Na liście moich ,,chciejstw" takie raw batony - a zwłaszcza właśnie tej marki są na samym czele listy. :< Matko, jak ja je chcę... Zazdroszczę zatem przyjemności obcowania z nimi. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj kochanie :) Mamy nadzieję, że wreszcie odhaczysz je na swojej liście i będziesz do nich z przyjemnością wracać :)

      Usuń
  13. Zachęcająco się prezentują te batoniki, chociaż w pierwszej chwili przeczytałam, że są bambusowe, co trochę mnie zdziwiło :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajne, w sam raz na głoda, który dopada Cię w mieście, bo jak na przekąskę w domu, to wolałabym zrobić je sama :-) Wyszłoby taniej ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda :) Same robimy takie batoniki (i w sumie przepis jest już w kolejce) ale takie kupione na czarną godzinę w torebce też mamy :P

      Usuń
    2. Na czarną godzinę trzeba być przygotowanym, to fakt ;-)

      Usuń
  15. ostatni raz głodna weszłam na Waszego bloga :P deszcz pada, do sklepu daleko a Wy kusicie batonami :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno nie ostatni xD Jeszcze nie raz będziesz narzekać :P

      Usuń
  16. Bardzo ciekawa propozycja, lubię daktyle jak i fistaszki. Daktyle warto jeść, to słodycz po której nie skacze nam cukier.

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubię to połączenie. Zresztą wszystko co ma w sobie daktyle lub fistaszki jest przeze mnie zawsze z entuzjazmem witane :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Takich nie znałam, zawsze cos nowego pokazujecie i kusicie

    OdpowiedzUsuń
  19. a ja lubię takie połączenie, moje dzieciaki też, także na pewno jak zobaczę to kupię

    OdpowiedzUsuń
  20. Jasne, koło mnie są po 7 złotych!!! Nigdzie jeszcze nie widziałam ich za 5, a jak chciałabym kupić np 3, to różnica w cenie już jest... Zaraz idę czytać resztę tych recenzji!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Tesco są po 4,99zł :)

      Usuń
    2. My też widziałyśmy je w różnych, dość odbiegających od siebie cenach. Dlatego warto szukać w innych miejscach lub polować na promocje :)
      Niedawno byłyśmy w sklepie "Kuchnie Świata" i tam z rozpędu wybrałyśmy batonika Dobra Kaloria, który w okolicznych sklepach kosztuje ok 2 zł. Na paragonie okazało się, że kosztował 4.50zł... dlatego warto być czujnym bo sklepy jak widać różnie cenią sobie towar :P

      Usuń
  21. Ale kusicie tymi batonami. Uwielbiam takie przekąski, szczególnie po treningu :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Wyglądają apetycznie. Czas spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ooo bardzo lubię takie rzeczy, szczególnie ze względu na skład. Mam przynajmniej poczucie, że jest to MAŁY grzeszek :) a przy tym bardzo mi smakują. Z tym batonikiem jeszcze nie miałam do czynienia, ale jak tylko zobaczę to kupię

    OdpowiedzUsuń
  24. Kurcze te ceny mnie przerażają, a batoniki wyglądem zachęcają...;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Zazdroszczę strasznie! Przeszukałam wszystkie sklepu w okolicy z możliwością posiadania ich w asortymencie i nic :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To pewnie kwestia czasu, bo dopiero wchodzą do sprzedaży :)

      Usuń
  26. Tych smaków jeszcze nie jadłam. Jak je zobaczę u siebie to chętnie spróbuję :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  27. I znowu coś z Tesco! Ale się szykują zakupy... :) Choć uważam, że ceny są trochę z kosmosu. Ostatnio kupiłam czekoladę że stewią bez cukru, tłuszczu trans i mleka w proszku i zapłaciłam dychę. Te ceny to lekkie przegięcie, ale cóż- w smaku jest genialnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 10 zł za czekoladę z oznaczeniami lub certyfikatami to już standard niestety. Własnie smak bardzo często rekompensuje tą cenę :)

      Usuń
  28. Ooo musze się chyba przejechać do Auchan :)

    OdpowiedzUsuń
  29. przydałby mi sie taki baton do torebki:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ciekawa jestem jak smakuje, jak będę w Auchan może się skuszę :D

    OdpowiedzUsuń
  31. Wyglądają całkiem nieźle ale raczej nie dla mnie. Okropnie nie lubię orzechów i mdli mnie na sam widok w czekoladzie :P Nie wiem czemu mam taki uraz :P

    Zapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo

    OdpowiedzUsuń
  32. Zdrowsza wersja snikersa? O nie musi być mój ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakby tak go polać jeszcze czekoladą to zdecydowanie mógłby snickersa zastąpić :D

      Usuń
  33. Mi się smaki zepsuły i w ogóle nie jadam już słodyczy, bo mi nie smakują :(

    OdpowiedzUsuń
  34. Dawajta mnie tu jednego. Będę po nim śmigać jak meserszmit :D

    OdpowiedzUsuń
  35. Ależ mi smaka narobiłyście tym wpisem :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Zastąpiłabym nim inne słodycze :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Mam dzisiaj spadek energii, przydałby mi się taki batonik :-)

    OdpowiedzUsuń
  38. Ja jestem za - choć ostatnio sama sobie robię ciasteczka z ziarnami! :)

    OdpowiedzUsuń
  39. 5-6 zł za batonik?! oj, chyba bym zbankrutowała:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety za zdrowe batoniki to już jest taki standard :/

      Usuń
  40. Uwielbiam takie batony- zwłaszcza z kawałkami orzechów :)!

    OdpowiedzUsuń
  41. jak znam moja milosc do orzeszkow, to pokocham ten wariant :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Znowu sprawiłyście, że zgłodniałam!

    OdpowiedzUsuń
  43. Mam nadzieję że dorwę je w Auchan, wyglądają pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  44. O, super, że z całymi orzeszkami, bo przez to jest chrupiąco :) Takie batony najlepsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  45. Taka zdrowa wersja Snickersa mówicie? :) Mimo brzydkiej pogody, chyba wyruszę dziś na łowy tych batoników :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Udanych łowów! :D My w naszym magicznym pudełku ze słodkościami (i zdrowymi i z tymi trochę mniej :P) mamy Snickersa w białej czekoladzie bo wreszcie gdzieś na niego trafiłyśmy ale mając te batoniki jakoś leży i nie dopomina się o uwagę :P

      Usuń
  46. Najszybciej będę w Tesco i tam oczywiście zakupię dwa.

    OdpowiedzUsuń
  47. Bardzo smakowicie wygląda taki batonik, rzadko kupuję słodycze w sklepie ale może sobie coś takiego upiekę ;)

    OdpowiedzUsuń
  48. Świetny batonik, ale cena jest kosmiczna.
    Ten deserek to musi być pyszny.

    OdpowiedzUsuń
  49. Pyszniutko wygląda! :) zapewne wart swojej ceny...

    OdpowiedzUsuń
  50. Super skład, a jaki ładny deser :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Jeszcze go nie mam ale inne, które recenzowałyście próbowałam i bardzo mi posmakowały. Na tego będę też polować. Sandra :))

    OdpowiedzUsuń
  52. Mialam, zjadlam i odplynelam - pychota!

    OdpowiedzUsuń
  53. Nie mogę się przekonać do smaku takich batoników, za to mąż zajada się ze smakiem.

    OdpowiedzUsuń
  54. Świetne batoniki. Maja bardzo fajny skład i wyglądają jak domowe:D

    OdpowiedzUsuń
  55. Jedyna wersja tych batonów, której nie jadłam. Na pewno by mi smakował :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za Twój poświęcony czas, a Anonimy prosimy o podpisywanie się :)

Copyright © 2016 Candy Pandas , Blogger