Suszone mango i ananas - Puffins

Suszone mango i ananas - Puffins

Oto part II związany z produktami od Puffins. Pamiętacie na czym polegała metoda puffingu? Jeśli nie zapraszamy do part I gdzie opisywałyśmy banany oraz owoce goji. Tym razem konkurują ze sobą dwa egzotyczne owocki. Zarówno mango jak i ananas mają w sobie to COŚ, więc trudno zgadnąć co pandy zamiast bambusa wybrałyby na deser :P Jak myślicie, który owoc wygrał to starcie?







Nazwa: Mango/ Ananas
Firma: Puffins
Skład:
Masa netto: 40g
Wartości odżywcze:
Mango: 100g/ 362kcal, tłuszcz – 0,7g, w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 0,3g, węglowodany – 81,6g w tym cukry – 72,1g, białko – 3,1g, sól – 0g
Ananas: 100g/ 378kcal, tłuszcz – 0,3g, w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 0,1g, węglowodany – 87,4g w tym cukry – 87,4g, białko – 3,1g, sól – 0g
Informacje dodatkowe: bez dodatku cukru, RAW, bez glutenu, BIO, odpowiednie dla wegan, 100% naturalne
Cena: ok 10zł,

Nasza opinia
Wygląd: Znów piękne kolorowe kartoniki z uroczym ptaszkiem. Nadal owoce zamknięte są w przeźroczystych torebkach a okienko w kartoniku pozwala nam je sobie obejrzeć przed kupnem. Opakowania są leciutkie oraz solidne, więc nie ma obaw o pokruszenie zawartości.

Smak:
Mango: Kawałki mango przebierają postać podłużnych cząstek, które z wyglądu przypominają domowe frytki :P Każda porcja ma ten ciekawy nadmuchany kształt oraz strukturę. Kolor jest dość blady ale to tylko świadczy o braku chemicznych składników, które ten kolor miałyby utrzymać. Zapach jest delikatny, nie bucha nam w twarz "mangowa bomba" lecz nos spokojnie wyczuwa słodki zapach tego owocu. Każdy kawałek chrupie i bardzo przypomina w strukturze batony Frupp.  Spodziewałyśmy się bardzo słodkiego smaku, ponieważ tak ten owoc nam się kojarzy, jednak poziom słodyczy był na odpowiednim średnim poziomie. W tej propozycji od Puffins największym atutem jest naturalny smak oraz struktura. Za pomocą noża można stworzyć sobie świetne chrupacze, które idealnie skomponują się z różnymi daniami/sałatkami (w naszym przypadku deserami oczywiście :P).

Ananas: Kawałki ananasa przez okienko w kartoniku wydawały nam się mało reprezentatywne ale śmiechowe półksiężyce ostatecznie bardzo przypadły nam do gustu :D Struktura już nas nie zaskoczyła lecz potwierdziła nasze założenia o otrzymaniu ananasowych chrupek. Jeśli chodzi o smak to właśnie tutaj otrzymujemy wcześniej przywołaną BOMBĘ ANANASOWĄ! Jejku, ten smak słodziutkiego owocu dojrzewającego w promieniach słonecznej Afryki rozwala nie tylko pandzie podniebienia :D Naszym zdaniem połączenie słodkich Puffinsowych ananasów i orzeźwiającego jogurtu naturalnego to fantastyczna, prosta kombinacja, do tego garść owsianej granoli a pandzi uśmiech gwarantowany ;)

Podsumowanie: Nasza opinia to 3xFS (fantastyczny smak, fantastyczny skład, fantastyczna struktura). Cena nadal dla niektórych będzie za wysoka ale tym razem mamy do czynienia z niestandardowymi owocami, dlatego nas osobiście mimo ceny nie raz jeszcze skuszą :)
Aha no i który owoc wygrywa? Pandy są dwie więc i zwycięzca jest podwójny! :D

Makaron konjac i makaron dyniowy z twarożkiem, jagodami i Puffinsowym mango 

Granola z owocami leśnymi, jogurtem naturalnym i Puffinsowym ananasem 

Ocena: 6 pand
_________________

Uwaga! Zapraszamy na konkurs do Ani :)
Zajączki z ciasta czekoladowego (bez glutenu)

Zajączki z ciasta czekoladowego (bez glutenu)

Kochani, dziś ciasto dla osłody nie w niedziele lecz w sobotę, ponieważ już teraz chcemy życzyć Wam:
wszystkiego najsłodszego, pysznego Wielkanocnego śniadanka oraz samych szczęśliwych chwil z najbliższymi! 
Kolejny przepis z serii "dla małych i dużych dzieci" :D Ciasto jest przepysznie czekoladowe, wilgotne ale wypieczone a dodatek powideł nadał owocowego posmaku. Mąka gryczana nie jest mocno wyczuwalna ale fani tego smaku również posmakują w tym wypieku. Polecamy!







Składniki (śr: 18cm):

Ciasto czekoladowe z powidłami
-80g oleju kokosowego w formie stałej ale w temp. pokojowej lub 100g masła w temp. pokojowej 
-100g ksylitolu
-100g czekolady (u nas 75% kakao)
-100g mąki gryczanej
-2 jajka
-2 łyżki gładkich powideł
-2 łyżki mleka lub napoju roślinnego
-1½ łyżeczki proszku do pieczenia na kamieniu winnym

Polewa jogurtowa
-200ml jogurtu greckiego
-ksylitol
-2 łyżeczki żelatyny + 2 łyżki mleka + łyżka jogurtu greckiego

Dodatkowo
-marcepan (najlepiej domowy!) + mąka ryżowa
-trochę świeżego soku z buraka
-patyki od lodów
-kostka gorzkiej czekolady

CIASTO CZEKOLADOWE Z POWIDŁAMI
Czekoladę rozpuścić nad parą wodną i zostawić do wystudzenia. Masło/olej kokosowy zmiksować z ksylitolem do uzyskania napuszonej konsystencji. Dodać jajko, miksować, dodać drugie jajko i znów miksować. Następnie wlać czekoladę cały czas miksując. Mąkę i proszek wymieszać, sypać partiami do masy i na najniższych obrotach połączyć całość. Teraz można dodać powidła oraz mleko. Masa ma być dość gęsta ale nie sucha. Wlać całość do tortownicy wyłożonej na dnie papierem do pieczenia i piec w 180’C ok 30 -35 minut (do suchego patyczka).
Wystudzone ciacho odciąć od boków formy, jeśli wyrośnie na środku należy je wyrównać i można odwrócić ciacho dołem do góry. Na koniec pokroić na równe trójkąty (u nas było 6 ale jeden został zjedzony podczas sesji i w efekcie jest 5 :P).

POLEWA JOGURTOWA
Żelatynę, 2 łyżki mleka oraz łyżkę jogurtu wymieszać, podgrzać i znów mieszać do rozpuszczenia. Następnie wlać ją do reszty jogurtu wymieszanego z dowolną ilością ksylitolu i dokładnie wszystko połączyć. Nakładać „polewę” na trójkąciki.

Kawałki marcepanu podsypywać mąką ryżową aby łatwiej było formować buzie i oczy. Do kawałka dodać sok z  buraka i znów mąkę ryżową, wyrabiać jak plastelinę do uzyskania różowej nie bardzo lepiącej masy. Uformować noski, języczki oraz środki uszu, które należy przykleić na drewniane patyczki (można ciasto z boku naciąć nożem aby patyczki łatwiej było tam umieścić). Kostkę czekolady rozpuścić w małym foliowym woreczku i rozpuścić w kąpieli wodnej. Odciąć odrobinę rogu woreczka i w ten sposób uzupełniać oczy oraz wąsy zajączków. 


Bakaliowe przekąski od BAKEO

Bakaliowe przekąski od BAKEO

Święta tuż, tuż i każdy z nas zaczyna się zastanawiać czym obdarować najbliższe nam osoby. Oczywiście standardowo można sięgnąć po jakąś klasyczną bombonierkę ale my proponujemy Wam całkiem coś innego i o wiele bardziej pysznego :) Słodka paczka od bakeo.pl  jaką możecie zamówić i wysłać bezpośrednio do osoby obdarowywanej sprawi, że na pewno zostaniecie na długo zapamiętani dzięki tej niespodziance. Czytajcie i zamawiajcie!

Jeżeli ktoś z Was postanowi kupić taką paczuszkę lub cały zestaw to koniecznie niech wpisze ten kod MO46312, oboje będziemy w ten sposób zbierać punkty i wymieniać je na darmowe przekąski :)







Nazwa: Warszawska śliwka/ Silnia!/ Niezłe ciacho/ Łuuuuup!
Firma: Bakeo
Skład:
Warszawska śliwka: śliwka suszona, BIO mąka gryczana, siemię lniane, BIO słonecznik, olej kokosowy, BIO sezam, ksylitol, cynamon, imbir, goździki, kardamon, gałka muszkatołowa, ziele angielskie, woda.
Silnia!: orzechy nerkowca, migdały, arachidy, syrop glukozowy, sezam, fruktoza, miód, emulgator lecytyna rzepakowa.
Niezłe ciacho: orzechy laskowe w czekoladzie [orzechy laskowe, czekolada (cukier, miazga kakaowa; tł. kakaowy; tł. roślinny (palmowy, shea), kakao w proszku o obniżonej zawartości tł.,; emulgatory: lecytyna sojowa i E476; aromat), subst. glazurująca (E414, E904), oleje roślinne (kokosowy, palmowy), skrobia, syrop glukozowy], orzechy makadamia, morwa biała suszona.
Łuuuuuup!: migdały prażone w łupinie, pistacje w łupinie, sól.
Wartości odżywcze:
Warszawska śliwka: 50g/ 239kcal, tłuszcz – 15,4g, węglowodany – 18,1g, białko – 5g,
Silnia!: 44g/ 234kcal, tłuszcz – 17g, węglowodany – 8,5g, białko – 8,5g,
Niezłe ciacho: 47g/ 250kcal, tłuszcz – 17,5g, węglowodany – 17,2g, białko – 3,8g,
Łuuuuuup!: 36g/ 212kcal, tłuszcz – 18g, węglowodany – 8,6g, białko – 7,6g,
Sklep: bakeo.pl
Cena- pakiet cykliczny:
4 paczki – 74,99zł
8 paczek – 149,99zł
12 paczek – 224,99zł
1 paczka w prezencie - 18,76 zł.

Nasza opinia
Wygląd: Trzeba przyznać, że opakowanie przekąsek jest świetne. Płaski kartonik zawiera w sobie 4 pudełeczka skrywające kochane przekąski. Podoba nam się to, że każde szczelnie zamknięte pudełko można zabrać ze sobą do pracy czy na uczelnie bądź tak jak firma oferuje zamówić sobie taką dostawę bezpośrednio do miejsca, którym chcesz je przekąsić aczkolwiek nasza przesyłka na poczcie się zagubiła więc nie dajemy 100% gwarancji :P.

Smak:
Warszawska śliwka: To co wybrałyśmy jako pierwsze to właśnie ten baton, którego niezwykle trudno nam uchwycić w sklepach stacjonarnych. Z powodu zamiłowania do piernikowych akcentów, postawiłyśmy na śliwkę z tymi charakterystycznymi przyprawami. Zapach cynamonu oraz nasion roznosi się od razu po zerwaniu folii ale nie jest on bardzo intensywny. Baton jest zbity, składniki nie są mielone więc zamiast jednolitej masy otrzymujemy napakowaną nasionami cegiełkę. Na pierwszy plan w smaku wysuwa się ukochany cynamon oraz reszta przypraw, dopiero później wyczuwamy słodycz śliwki a dalej również roślinny smak lnu. Mąka gryczana jest jakby nieobecna, więc to plus dla każdego kto boi się jej charakterystycznego smaku. Całość nie jest przesłodzona i zdecydowanie jest co gryźć :D

Silnia!: Piękny zapach słodko-orzechowy oraz wygląd (widać każdy składnik) zwiastuje nam coś w rodzaju sezamków na bogato :D Kawałki batonika nie są twarde ale oczywiście do chrupania. Zdecydowanie sezam odgrywa tu pierwsze skrzypce ale i dodatki w postaci orzechów również dają o sobie znać w zależności od tego jaki orzech aktualnie znajdzie się w buzi, jednak najbardziej czuć migdały oraz laskowe. To co nas zdziwiło to użycie aż 3 słodzików (w tym syrop glukozowy :/) a poziom słodyczy nie był najwyższy i na szczęście dla nas smak miodu nie był wyczuwalny.

Niezłe ciacho: Ta mieszanka zawierała w sobie 5 orzechów w czekoladzie, 4 orzechy makadamia oraz garść suszonej morwy. Orzechy makadamia chrupiące i bardzo smaczne, tak samo jest z morwą, która jest chrupiąca oraz gumowa zarazem co sprawia, że świetnie zastępuje żelki. Orzechy laskowe w czekoladzie generalnie smakują bardzo dobrze. Sama czekolada należy do tych deserowych, jest chrupiąca nie plastelinowa ale jej skład średnio nam odpowiada. Ale z drugiej strony 5 kulek nie jest dla nikogo zabójstwem ;P

Łuuuuuup!: Ostatnia orzechowa mieszanka zawiera 13 pistacji,11 migdałów w łupinach i soli. To co nas zmartwiło to dość gruba otoczka migdałów, sądziłyśmy, że będziemy musiały je miażdżyć butem :P Okazało się, że łupinka nie jest tak twarda jak się wydawało i dłonią spokojnie można pokonać taką przeszkodę. Same orzechy są bardzo dobre, dobrze przechowywane. Nic tylko łupać i chrupać :)

Podsumowanie: Powyższa paczka według nas nie tylko wygląda świetnie ale i smakuje bardzo dobrze. Dodatkowo oferta mieszanek jest tak obszerna, że na pewno każdy znajdzie coś dla siebie. Mimo bardzo fajnego pomysłu oraz estetyki i smaku, według nas firma powinna bardziej zwracać uwagę na szczegóły czyli niechciane składniki w przekąskach. Owszem w ilościach, które otrzymujemy nie sieją one spustoszenia w naszym organizmie ale firma przede wszystkim podkreśla w swoich ulotkach świadome i zdrowe odżywianie. Niemniej jednak całość według nas jest mega fajnym pomysłem i mimo wszystko np. z takiego prezentu bardzo byśmy się ucieszyły :)





Ocena: 5 pand
____

Poniżej 25 słodkich prezencików dla kolegów z uczelni z życzeniami Wielkanocnymi! :) Mamy nadzieję, że smakowały :D

jeśli chcecie dowiedzieć się więcej na temat stempelka z naszym logo zapraszamy tutaj :)
Tort zając (bez glutenu, cukru białego)

Tort zając (bez glutenu, cukru białego)

Święta is coming! :D Od kilku dni słoneczko nam o tym dobrze przypomina i oby wystarczyło tych promieni do przyszłego weekendu choć od dziś znów zacznie padać deszcz :/ Dobry humor należy sobie podtrzymywać smakołykami oraz ślicznymi wypiekami. My Wam w tym pomożemy pokazując dalszą część zeszłorocznego wypieku o uroczej nazwie "pupcia zająca". W tym roku jesteśmy level wyżej i zając wyszedł z norki pokazując swój łepek ;) Mimo iż tort wygląda na dość pracochłonny to gorąco zachęcamy do zmierzenia się z nim bo efekt jest niezapomniany! :) 







Składniki:

Biszkopt (tortownica śr: 18 cm + 2 muffinki)
-4 duże jajka
-50g mąki kukurydzianej
-40g skrobi z tapioki (lub kukurydziana/ziemniaczana)
-30g kakao
-100g ksylitolu

Głowa zająca i łapki (miseczka z zaokrąglonym spodem o śr: 16 cm i 2 muffinki)
-3 duże jajka
-7 łyżek ksylitolu
-30g mąki ryżowej
-70g mąki kukurydzianej
-25g skrobi z tapioki (lub kukurydziana/ziemniaczana)

Zielona trawka
-1 awokado
-1 banan (dojrzały ale nie ciemny)
-duża garść świeżego szpinaku
-ksylitol lub inna subst. Słodząca
-sok z cytryny

Dodatkowo
-200g jogurtu greckiego przygotowanego w tak jak tutaj KLIK (na pokrycie głowy i łapek)
-ok 800g serka homogenizowanego + ksylitol  również przygotowanego w powyższy sposób
-wiórki kokosowe (do posypania głowy i łapek)
-ulubione konfitury (u nas truskawkowa i morelowa)
-kakao+ ksylitol+ ciepła woda (do nasączania blatów kakaowych)
-sok z cytryny+ ksylitol+ ciepła woda (do nasączania blatów jasnych)
-biały i różowy techniczny papier + 2 długie wykałaczki (na uszy)

BISZKOPT KAKAOWY
Żółtka oddzielić od białek. Białka miksować ze szczyptą soli do uzyskania sztywnej piany. Następnie dodać ksylitol i ciągle miksować. Dalej po kolei dodać żółtka, ciągle miksując po każdym. Wszystkie mąki i kakao wymieszać i przesypać przez sito partiami do ubitych jajek delikatnie mieszając łyżką. Do tortownicy wyłożonej na dnie papierem do pieczenia wlać masę. Trochę masy odłożyć w foremki do muffinek. Biszkopt piec w 180’C ok 30 minut (muffinki ok 10 minut). Po wystudzeniu przekroić na kilka blatów. Muffinki pokruszyć.

BISZKOPT JASNY
Upiec tak jak kakaowy w miseczce z zaokrąglonym spodem (na dno wyłożyć papier do pieczenia aby po upieczeniu biszkopt oddzielić od boków nożem i spód odszedł razem z papierem) i w dwóch foremkach do muffinek. Po wystudzeniu uformować głowę i pyszczek oraz łapki. Głowę podzielić na kilka blatów.

Biszkopt kakaowy nasączyć, przełożyć kremami i dżemem (u nas był jeszcze banan w plasterkach). Głowę również tak przygotować i ułożyć na górze kakaowego tortu (można umocować ją długą wykałaczką). Odcedzonym jogurtem greckim pokryć głowę i posypać wiórkami. Pokruszonymi kakaowymi muffinkami uformować „ziemie” wokół głowy zająca oraz przykryć krem między blatami.

kliknij aby powiększyć
ZIELONY KREM TRAWA
Wszystkie składniki zblendować na gładką masę. Przełożyć krem do szprycy i udekorować wokół tortu tworząc trawkę. (Krem po pewnym czasie ciemnieje, więc trzeba go podawać od razu)

Teraz można udekorować zająca niezbędnymi uszami i oczami a także uroczymi grzybkami :D


Batony – Dobra Kaloria (Kubara)

Batony – Dobra Kaloria (Kubara)

Ostatnimi czasy rynek zalało mnóstwo wersji zdrowych batonów o przeróżnych kombinacjach smakowych (oczywiście jesteśmy z tego faktu bardzo zadowolone). Dla firm w tym momencie powstaje trudne pytanie - jak w takim wyborze wyróżnić swoje produkty? Dobra Kaloria podjęła się tego wyzwania i zdecydowała się wysłać nam do testów swoje nowe „dzieciątka” :D

Bez certyfikatu







Nazwa: Baton owocowy chrupiący orzech / kakao&orzech / kokos&orzech / jabłko&cynamon / śliwka&ziarna / kawa&orzech
Firma: Kubara
Skład:
Zielony - chrupiący orzech: Daktyle, orzeszki ziemne (29%), chrupki zbożowe (mąka kukurydziana, mąka ryżowa). Może zawierać kawałki pestek owoców.
Pomarańczowy -  kakao&orzech: Daktyle, chrupki zbożowe (mąka kukurydziana, mąka ryżowa), orzechy nerkowca (15%), kakao (1,9%). Może zawierać kawałki pestek owoców.
Błękitny - kokos&orzech: Daktyle, chrupki zbożowe (mąka kukurydziana, mąka ryżowa), wiórki kokosowe, orzechy nerkowca (5,8%), orzeszki ziemne (3,9%). Może zawierać kawałki pestek owoców.
Czerwony - jabłko&cynamon: Daktyle, chrupki zbożowe (mąka kukurydziana, mąka ryżowa), jabłka suszone (12%), orzechy nerkowca, rodzynki, cynamon (0,7%) Może zawierać kawałki pestek owoców.
Fioletowy - śliwka&ziarna: Daktyle, śliwka suszona (27%), ziarno słonecznika (19%), chrupki zbożowe (mąka kukurydziana, mąka ryżowa), siemię lniane (8%) Może zawierać kawałki pestek owoców.
Brązowy - kawa&orzech: Daktyle, chrupki zbożowe (mąka kukurydziana, mąka ryżowa), orzechy nerkowca (14%), kawa (5,1%). Może zawierać kawałki pestek owoców.
Masa netto: 35g
Wartości odżywcze:
Zielony - chrupiący orzech: 35g/ 132 kcal, tłuszcz – 4,2g, w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 0,5g, węglowodany – 19g w tym cukry – 14g, błonnik – 2,5g, białko – 3g, sól – <0,01g
Pomarańczowy -  kakao&orzech: 35g/ 125 kcal, tłuszcz – 2,6g, w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 0,5g, węglowodany – 22g w tym cukry – 14g, błonnik – 2,1g, białko – 2g, sól – <0,01g
Błękitny - kokos&orzech: 35g/ 135 kcal, tłuszcz – 4,7g, w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 2,9g, węglowodany – 20g w tym cukry – 13g, błonnik – 2,9g, białko – 1,8g, sól – <0,01g
Czerwony - jabłko&cynamon: 35g/ 116 kcal, tłuszcz – 1,7g, w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 0,3g, węglowodany – 23g w tym cukry – 14g, błonnik – 2,4g, białko – 1,6g, sól – <0,01g
Fioletowy - śliwka&ziarna: 35g/ 128 kcal, tłuszcz – 4,5g, w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 0,5g, węglowodany – 18g w tym cukry – 11g, błonnik – 2,9g, białko – 2,8g, sól – <0,01g
Brązowy - kawa&orzech: 35g/ 125 kcal, tłuszcz – 0,5g, w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 0,5g, węglowodany – 22g w tym cukry – 14g, błonnik – 2g, białko – 2g, sól – <0,01g
Informacje dodatkowe: 100% naturalny, 0% dodatku cukru.
Sklep: eko sklepy, Delikatesy T&J, półki ze zdrową żywnością.
Cena: około 2,50zł

Nasza opinia
Wygląd: Opakowania poszczególnych smaków różnią się od siebie kolorami i informacją jakie są ich główne składniki. W środku czekają na nas standardowe prostokątne cegiełki, również różniące się od siebie barwą i strukturą.

Smak:
Zielony - chrupiący orzech: Wybierając batona na tzw. „pierwszy ogień” wybrałyśmy moc fistaszków. Orzechy kochamy pod każdą postacią i bałyśmy się, że wymagamy od niego zbyt wiele. Pierwszy test – zapach… normalnie masło orzechowe! Każdy wielbiciel tego kremu wyczułby go od razu. Pierwszy kęs i… czad, masło orzechowe! Często jest tak, że nastawiając się na jakiś produkt szumnie nazwany „peanut butter” dostajemy rozczarowanie, a tutaj kosztujemy właśnie batonik, w którym zamknięty jest intensywny aromat fistaszków. Do tego pod zębami chrzęszczą chrupki, które nadają ciekawej i treściwej struktury. Dla nas BOMBA :)

Pomarańczowy -  kakao&orzech: Po tak świetnym odbiorze wersji zielonej znów obawiałyśmy się, że jedzony od razu kolejny wariant może poprzeczki nie przeskoczyć. Pomarańczowa wersja skrywa w sobie batona o kolorze ciemnego brązu. Zapach składników jest średnio wyczuwalny, jednak kakao ma tutaj swoje lekkie nuty goryczki. W tej wersji było mnóstwo dużych kawałków orzechów. Po spróbowaniu od razu w nasze kubki smakowe uderza siła jakby gorzkiej czekolady z delikatną goryczką, gdzie obecność daktyli nadaje cudownego aromatu przypalonego cukru. Do tego wszystkiego chrupiące cząstki sprawiają, że jest co porządnie przegryźć.

Błękitny - kokos&orzech: Na następny dzień z jeszcze większą ochotą wybrałyśmy dwa kolejne batoniki do degustacji. Po błękitnym opakowaniu spodziewałyśmy się intensywnych kokosowych smaków szczególnie, że już sam zapach był obłędnie kokosowy. Jakby zanurzyć noc w torebce z wiórkami i wdychać, i wdychać, i wdychać :) Ta wersja jest bardziej krucha od poprzedników a w smaku poezja. Wiórki kokosowe są wszędzie, (Olga to nie jest baton dla Ciebie :P) które wraz z daktylami tworzą nieco karmelową wersję Raffaello. Na końcu czujemy fistaszki i maślane orzechy nerkowca. Chrupki tutaj gdzieś giną a to ze względu na zęby zajęte gryzieniem orzechów i wiórków.

Czerwony - jabłko&cynamon: Jako fanki jabłek i cynamonu (nie widzimy rozpoczęcia dnia bez tego duetu) sięgnęłyśmy po czwartą propozycję od Dobrej Kalorii. Po otwarciu papierka czujemy zapach uwielbianej przez nas szarlotki <3 Ta wersja jest póki co najbardziej miękka i lepka w strukturze od poprzedników. W smaku równocześnie na pierwszym planie znajduje się kwaskowatość jabłek i pikantność ukochanej przez nas przyprawy. Następnie zalewa nas spora słodycz pochodząca z daktyli i rodzynków. Tutaj z kolei chrupki jakby nieco zmiękły, natomiast fajnej chrupkości nadają kawałki orzechów.

Fioletowy - śliwka&ziarna: Pod tym kolorem skrywa się połączenie suszonej śliwki z ziarnami (siemię lniane i słonecznik). Nie ma wyraźnego zapachu, taki lekki śliwkowy susz. Miękki ale nie tak jak jabłkowy wariant, natomiast zdecydowanie bardziej kruchy. Po pierwszym kęsie nawet bez wcześniejszego studiowania składu od razu da się rozpoznać roślinny posmak charakterystyczny dla lnu i słonecznika. Chrupki tutaj nie miały szans się przebić, ponieważ baton zawiera mnóstwo całych ziaren. Całość na końcu zwieńcza kwasek suszonych śliwek co powoduje, że jest on mniej słodki od poprzedników. Zdecydowanie polecamy fanom lnu :)

Brązowy - kawa&orzech: Przyszedł w końcu ten czas kiedy mamy do opisania ostatni wariant z dodatkiem kawy. Osoby, które znają nas trochę dłużej wiedzą, że nie pijemy tego miłowanego przez większą cześć osób napoju a i słodycze z jego udziałem raczej unikamy. Batonik ma zapach nie porządnej kawy lecz świeżych fusów jeszcze przed zalaniem wrzątkiem. W smaku to słodkie daktyle mieszały się na przemian z mocnymi kawowymi akcentami. Całość fajnie urozmaicały chrupki, a orzechy niestety pod naporem intensywnych smaków gdzieś zginęły w tłumie. Musimy przyznać, że nawet nam ten wariant smakował ale najlepiej by było gdyby osoby lubiące kawę spróbowały tego batona i podzieliły się wrażeniami.

Podsumowanie: Czy Dobra Kaloria zdała ten egzamin? Absolutnie TAK! Jesteśmy nadal pod wielkim wrażeniem połączeń smakowych jakie firma zastosowała, szczególnie dodatek chrupek zadowoli wszystkich miłośników przekąsek o chrupiącej strukturze. Do tego skład każdego batonika jest świetny a cena nie jest groźna dla naszego portfela. Wybór sześciu wariantów batonów sprawia, że każdy znajdzie swoją ulubioną wersję. Naszym No.1 jest równocześnie moc fistaszków (zielony) i głęboki kokos (błękitny). Jednak to nie zmienia faktu, że każdy z nich zjadłybyśmy po raz kolejny z ogromną chęcią (no może po za kawowym, ale na to już nic nie poradzimy :P).







Moc fizjoterapeuty nie bierze się znikąd :D 


Ocena: 6 pand (bo każdy ma w sobie to „coś” :)

Copyright © 2016 Candy Pandas , Blogger