"Suszone" owoce: banan i jagody goji - Puffins
Czy jest ktoś tutaj kto nie jadł nigdy suszonych owoców?
Chyba nie… A jest ktoś kto próbował puffingowanych owoców? Pewnie nie wiele :D
Otóż metoda Puffingu polega na odparowaniu wody z podsuszonych owoców. Takie
owocki poddane obniżonemu ciśnieniu „rosną” i stają się niezwykle chrupiące i
leciutkie. Jest to niezwykle genialna technika, która gwarantuje nam doskonały
smak i zdrową przekąskę. Dziś w pierwszej części przedstawiamy Wam banany oraz owoce goji poddane
takiej metodzie obróbki.
Zapraszamy na uroczą stronę PUFFINS oraz ich fb :)
Zapraszamy na uroczą stronę PUFFINS oraz ich fb :)
Nazwa: Jagody goji
Firma: Puffins
Skład: jagody goji,
substancja konserwująca: dwutlenek siarki
Masa netto: 50g
Wartości odżywcze: 100g/ 359kcal,
tłuszcz – 4,4g, w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 0,7g, węglowodany – 56,6g w
tym cukry – 52,2g, białko – 14,6g, sól – 1,4g
Informacje dodatkowe: zalecana
dzienna dawka to 10-20g, zawartość soli
wynika z naturalnie występującego sodu
Sklep: lista sklepów
Cena: ok 10zł
Nazwa: Banany
Firma: Puffins
Skład: banany
Masa netto: 50g
Wartości odżywcze: 100g/ 343kcal,
tłuszcz – 0,2g, węglowodany – 88,7g, błonnik – 8,8g, białko – 4g,
Sklep: lista sklepów
Cena: ok 10zł
Nasza opinia
Wygląd: Cudne kartoniki z
uroczym maskonurem (taki ptaszek :P) skrywają w sobie różnego rodzaju owoce. Pierwszy z żółtym
kolorem przewodnim oczywiście zwiastuje banany, natomiast seledynowy owoce
goji. Z tyłu znajduje się również okienko przez, które możemy obejrzeć sobie
zawartość kartonika. Owoce zamknięte są szczelnie w plastikowym woreczku i
przede wszystkim są leciutkie jak piórko.
Smak:
Banany: Tych owoców byłyśmy bardzo ciekawe, ponieważ nie
lubimy naturalnie suszonych bananów, które w swojej strukturze często
przypominają żelki. Jak się okazało Puffinsowe banany są lekkie i bardzo
chrupiące a nie twarde jak to zwykle bywa przy chipsach bananowych smażonych.
Ich dmuchana struktura przypomina dobrze wyrośnięte i pulchne krakersy. Widać
również, że nasze plasterki są ciemniejsze co świadczy, że nie są one
konserwowane. Jednak to smak jest ich najbardziej mocną stroną! Owe „chrupki”
bananowe są kwintesencja dojrzałego owocu. Każdy plasterek dostarcza nam
słodkiego i charakterystycznego dla banana smaku bez żadnych aromatów i
wzmacniaczy smaku.
Jagody goji: Teraz nasuwa się pytanie- co nowego może być w
jagodach goji? Otóż może! W przeciwieństwie do powszechnie znanych owoców goji
te są „nadmuchane”, takie właśnie określenie przychodzi do głowy i już wiemy,
że tak jest. Jagódki więc są jakby wypełnione powietrzem, dodatkowo są
chrupiące co sprawia, że podczas jedzenia nie trzeba ich rzuć, ponieważ
przyjemnie się je chrupie. Smak mają dużo bardziej wyraźny, czyli słodko-słony.
Taki za jaki właśnie je kochamy, unikatowy i niebanalny. Sprawia to, że nie
tylko nadają się do deserów lub jako solowa przekąska ale także do kreatywnych
sałatek.
Niestety nie możemy pominąć
użycie środka konserwującego, jednak osobiście jeszcze nie trafiłyśmy na owoce
goji, które nie miałyby go w składzie, a jeśli nie było o nim wspomniane na
opakowaniu to wcale nie znaczyło, że go tam nie ma. Mimo to opisywane jagódki
są dużo smaczniejsze niż inne oferowane na rynku (a trochę ich wypróbowałyśmy
;).
Podsumowanie: Ok,
spojrzeliście pewnie od razu na ich cenę. Wiemy, że nie jest ona zbyt niska,
jednak za jakość i smak niestety trzeba zapłacić. Jesteśmy fankami chipsów
bananowych a przynajmniej byłyśmy, ponieważ teraz chętniej sięgniemy po
Puffinsowe banany niż tradycyjne chipsy, które nie mają w sobie nawet połowy ich smaku.
Podobnie jest z owocami goji. Lubimy je przekąsić między posiłkami ale po
spróbowaniu powyższych już trudniej będzie nam wrócić do gumowych i często
bardziej gorzkich jagódek. Dlatego też zachęcamy do odszukania Puffinsów w
Waszym mieście i doświadczenia szczęśliwego podniebienia, które serwuje nam
METODA PUFFINGU :)
banany
Ocena: 6 pand
owoce goji
Ocena: 5,5 pandy
Mialam okazje jesc takie suszone banany i prawda jest, ze jest to ambrozja. Chipsow bananowych nigdy nie lubilam, a te ciagutkowe suszone banany sa niczym krowka stworzona przez nature:)
OdpowiedzUsuńBanan jest takim owocem, że jego smak odpowiednio wyeksponowany rozkłada na łopatki :) Puffinsowe chrupiące mega bananowe chrupki są tego dowodem :)
UsuńUwielbiam jagody goji <3 Zawsze dodaję do płatków owsianych na śniadanie ^^
OdpowiedzUsuńhttp://sakurakotoo.blogspot.com/
Jadłam ananasy z tej firmy,pyszne,jak świeże;) świetne do musli;)
OdpowiedzUsuńTo całe szczęście, że ananas też jest w naszych zbiorach :D
UsuńTeż mam dziś na lunch komosę z warzywami i to nawet podobnymi :D
OdpowiedzUsuńChętnie spróbowałabym tych bananów i jestem ciekawa ich krakersowej struktury :) Do goji specjalnie mnie nie ciągnie :D
Jakie to musi być nieziemsko dobre *.*
OdpowiedzUsuńTe jagody goi wyglądają na bycze !
OdpowiedzUsuńBardzo lubimy suszone owoce, tą firmę znamy :)
OdpowiedzUsuńI want them. I want them now *-*
OdpowiedzUsuńBanany bym chętnie spróbowała :)
OdpowiedzUsuńOstatnio stojąc w kolejce w Carrefour je wypatrzyłam z daleka, ale nie mogłam podejść do regału, bo musiałam zajmować miejsce. :D Gdybym odeszła choć o milimietr pewnie bym już do niej nie wróciła chyba, że na sam szary koniec... :P Następnym razem bliżej im się przyjrzę. Kocham takie przegryzki, suszone owoce czy chipsy z warzyw to dla mnie raj dla podniebienia i mogę jeść i jeść. Ciekawią mnie też te jagody goji bo takich jeszcze nie jadłam. :-)
OdpowiedzUsuńW Carrefourze? W naszym ich nie ma i musimy po nie jechać do małego sklepiku w z herbatą bo tam są xD
UsuńNam też zdarza się przypomnieć sobie o czymś lub coś zauważyć już w kolejce do kasy ale my jesteśmy we dwie więc problem znika :P
Suszonych bananów nigdy nie jadłem, ale jagody goji kupowałem już od kilku firm, w paczkach, jak i te na luz. Co do siarki - nie zgodzę się, bo są firmy, które jej nie mają. :)
OdpowiedzUsuńDla mnie cena tych produktów jest nie do zaakceptowania, mimo że jakość może być wspaniała. Chyba że ktoś chce kupić jako prezent. :)
To śmiało pisz jakie firmy nie używają siarki, będziemy wiedziały jakie szukać i kupować :)
UsuńM.in. firmy: Pięć Przemian, New Life, GREEN ESSENCE, bodajże Intenson (dobry erytrytol też mają). Kiedyś kupiłem w Kauflandzie za 6 zł/100 g. Chyba też nie miały, ale w smaku nie było rewelacji. :)
UsuńJagody goji wydają się być o wiele większe od tych mikrusów, które sama posiadam ;)
OdpowiedzUsuńPewnie przez tą metodę puffingu, ponieważ nie kurczą się jak stare gumki tylko pięknie rosną :D
UsuńCzego to oni nie wymyślą ;P Goji to nie moja bajka, ale banana to bym chętnie spróbowała :)
OdpowiedzUsuńKocham suszone owoce w zasadzie każde są pyszne
OdpowiedzUsuńCiekawe te banany :)
OdpowiedzUsuńAle fajowe:)
OdpowiedzUsuńA śLICZNE BLIŻNIACZKI MIESZKAJĄ BLISKO MNIE:)
UsuńAle takie malutkie czy stare pandy jak my? ;D
UsuńZ Puffins najbardziej lubię ananasy :D
OdpowiedzUsuńA ja właśnie lubię zwykłe suszone banany, choć wkurza mnie ich tłustość. Tych bym spróbowała, ale patrząc na ofertę firmy, tylko bananów.
OdpowiedzUsuńNaprawdę z pośród tylu owoców w ofercie tylko banany byś spróbowała? My to chyba wszystkie chciałybyśmy mieć :D
UsuńChyba się na nie skuszę. Chociaż raz aby wypróbować. W szczególności jagody goji bo ich struktura (przynajmniej na zdjęciu) wygląda zupełnie inaczej niż te, po które ja najczęściej sięgam.
OdpowiedzUsuńI przysięgamy, że jest zupełnie inna :) Można się zdziwić ;)
UsuńMój chomik takie jada ;)
OdpowiedzUsuńTwój chomik ma cudowne życie :D
UsuńFakt, cena nie jest niska...
OdpowiedzUsuńUwielbiam suszone owoce
OdpowiedzUsuńpierwszy raz słyszę o puffingu;) a takie chipsy bananowe bardzo lubię
OdpowiedzUsuńSuszone banany i owoce goji uwielbiam :D Więc chyba i te powinnam wypróbować :) Wyglądają smakowicie, jestem ciekawa czy u siebie gdzieś je dostanę.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o takich owocach. Banany bym zjadła z miłą chęcią :)
OdpowiedzUsuńspróbowałabym :))
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe... Jesli napotkam z pewnoscia kupie! :) Zapraszam, melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńja akurat wolę banany żelki;) a tak rzadko udaje się na takie trafić...
OdpowiedzUsuńCzekamy aż jakaś firma stworzy banany żelki, które nas do siebie przekonają :D
UsuńPowiem tak jeżeli jakość jest wysoka to nie przeszkadza mi też bardzo, że cena jest wprost proporcjonalna do tej jakości właśnie. Najgorzej jak cena jest wysoka, a producent nie oferuje dobrego produktu. Kocham takie banany. Zwykle wybieram jednak te ze sklepu, suszone, zwyczajne, a one chyba nie są zbyt zdrowe. A jagody goji nie są moim ukochanym przysmakiem, ale to bomba dla zdrowia. Może kiedyś mi jeszcze zasmakują, kto wie. Pozdrawiam Was cieplutko :)
OdpowiedzUsuńFirma zdecydowanie ma wiele do zaoferowania, chrupkość ich produktów naprawdę zaskakuje :) Kto wie, może goji z tej firmy zmieniłyby Twoje życie :D
UsuńJagody Goji uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńBanany super, ale jagody z dwutlenkiem siarki :(
OdpowiedzUsuńNo właśnie szkoda, przy takim fajnym ogólnym wrażeniu siarka kuje w oczy :/ Dlatego ocena nieco niższa od bananów ;)
UsuńNigdy za suszonymi bananami nie przepadalam, wolalam surowe albo pieczone, tak samo jagody goji-one by u mnie egzaminu nie zdały XD
OdpowiedzUsuńUwielbiam suszone owoce!!!
OdpowiedzUsuńTakie banany jak najbardziej dla mnie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam i jedne i drugie, ale jagód goji takich nadmuchanych jeszcze nie jadłam, więc kusicie bardzo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! :)
Takie banany to ja bardzo chętnie bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńBanany jak widać mają największe wzięcie :P Jagody goji chyba są zbyt specyficzne dla niektórych :)
UsuńOsobiście jagody bardzo lubię, ale banany nie są moimi faworytami. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPamiętam, jak jakiś czas temu Wam o nich pisałam. :D Genialne są! :D Jedynie… hmmm, chyba tylko miechunka mi średnio smakowała. ;)))
OdpowiedzUsuńMiechunki nie dostałyśmy a jej byłyśmy mega ciekawe :P Musimy sobie dokupić bo ciekawość nas zeżre xD
Usuńoj z chęcią bym je przekąsiła :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie jedzonko :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na ROZDANIE :)
ładne opakowania:))
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę słowo puffingowaneXD Jadłam jedynie owoce suszone i liofilizowane;D Po waszej recenzji koniecznie muszę ich spróbować:)
OdpowiedzUsuńTo nowy wymiar chrupiących owoców :)
Usuńpo banany chętnie bym sięgnęła :)
OdpowiedzUsuńCiekawie ususzone - powiem tak. ;)
OdpowiedzUsuńBrukselka i komosa? Kocham! :D
Banany kuszą, a z oferty firmy najbardziej mango i winogrona :D Goji to nie moje klimaty...dla mnie są gorzkie jakieś :P
OdpowiedzUsuńWiększości osób właśnie ta gorycz przeszkadza a dla nas jest ona bardzo interesująca i uzależniająca ;)
UsuńSuszone banany jadłam i nawet lubię, ale owoców goji nie miałam okazji :)
OdpowiedzUsuńTu zawsze dowiem się o istnieniu nowych smakołyków! :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam suszone banany w owsiance, z tą firmą się jeszcze nie spotkałam :)
OdpowiedzUsuńomo jakie ciemne te banany ja mam zawsze jaśniejsze suszone ;P
OdpowiedzUsuńbananki bym zjadł :D
OdpowiedzUsuńJuż na kolejnym blogu o nich czytamy. Mają bardzo fajne, kolorowe opakowania.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o te metodzie. Muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńa ja mam wszystkie i jestem nimi zachwycona! :D moja recenzja (kompilacja kilku produktów właściwie) powinna pojawić się jutro, więc nie czytam żeby Was nie powielać! :) po napisaniu przeczytam :)
OdpowiedzUsuńSuper, czekamy na Twoją opinię bo jesteśmy ciekawe jeszcze innych owoców :) My mamy jeszcze jabłko, ananas i mango a nie ukrywamy, że szalenie jesteśmy ciekawe miechunki :D
Usuńjedna powinna pojawić się jutro jak zdażę, bo mam już dwa potworki w domu chore. :) najpóźniej w poniedziałek
UsuńTo zdrówka życzymy dla potworków :) Pandy też ostatnio czują sie nieciekawie :/
UsuńO takiego rodzaju owoców suszonych nie znam i nigdy nie jadłam. Muszę się rozejrzeć :-)
OdpowiedzUsuńFajne Ci to, trza przyznać :) uwielbiam owoce, w każdej postaci.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za tego typu słodkościami, ale nie mówię nie...spróbowałabym :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego typu owoców suszonych, ale chętnie spróbuję
OdpowiedzUsuńbananów suszonych nie lubię, do goji mam uprzedzenie, bo kiedyś zalęgły mi się w nich mole (pewnie dlatego że kupiłam na wagę)
OdpowiedzUsuńale za to opakowania mahją piękne :)
Też nie przepadamy za suszonymi ale te są wyjątkowe! Możliwe, że odmieniłyby Twój gust :) Co do goji to rozumiemy bo kiedyś coś takiego zalęgło nam się w suszonej morwie i mimo, że bardzo nam smakowała to do teraz jej nie kupiłyśmy xD
UsuńUwielbiam świeże banany, a za suszonymi nie przepadam właśnie dlatego, że przeważnie są albo twarde, albo takie z nich żelki. Będę musiała kiedyś kupić sobie te, bo chciałabym w końcu spróbować pysznych, chrupkich i smakujących jak banan - suszonych bananów :)
OdpowiedzUsuńJesteśmy w 99% pewne, że te banany naprawdę by Ci smakowały :D Dobrze rozumiemy te wymagania co do bananów :D
UsuńNadmuchane jagody goi być może by mi smakowały bo te zwykłe wysuszone to nie bardzo mi wchodzą :)
OdpowiedzUsuńaż zrobiłam się głodna haha :D chyba pójdę i skoczę po suszone banany
OdpowiedzUsuńNa suszone banany jestem chętna, uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńJakie śliczne! Już wyszukałam je w moim mieście i na pewno skoczę po banany ale inne ich owoce też kuszą.... poczekam jeszcze na kolejne recenzję. Sandra :))
OdpowiedzUsuńSuper !!! Jestem bardzo zainteresowana bananami :)
OdpowiedzUsuńTakich puffingowych faktycznie nie próbowałam, ale ciekawe są :)
OdpowiedzUsuńPolecam Wam miechunkę - idealna jest! A sama zapoluję na goji :)
OdpowiedzUsuńNo więc musimy koniecznie szarpnąć się na nią bo jesteśmy bardzo ciekawe jej smaku :)
UsuńOstatnio bardzo polubiłam owoce goji, chętnie bym spróbowała te, które pokazujecie, wydają się być bardzo ciekawe :)
OdpowiedzUsuńWow! To wygląda naprawdę ciekawie. Szczególnie intryguje mnie smak tak wykonanych chipsów bananowych.
OdpowiedzUsuńJagody goji nie smakowały mi za bardzo, ale dodałam je do płatków i wyszło fajnie. Bananów nie jadłam i teraz wiem, że muszę je szybko zdobyć :)
OdpowiedzUsuńAle apetycznie to wszystko wygląda :)
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wspolna obserwację? Zaczniesz?
liikeeme.blogspot.com
Takich jeszcze nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłyście mnie. Rzeczywiście nigdy nie słyszałam o takiej metodzie suszenia owoców.
OdpowiedzUsuńPrzemawiają do mnie zwłaszcza te puffinsy bananowe. Nie lubię tradycyjnych, suszonych bananów, choć za samym smakiem banana przepadam. Puffinsy będą tu dobrym wyjściem :)
OdpowiedzUsuń