Orzechy w surowej czekoladzie – Cocoa

Po recenzji owoców w surowej czekoladzie przyszedł czas na wzięcie pod pandzią lupę nasze ulubione orzeszki. Ostatnio zasypujemy Was wyrobami od Cocoa ale co zrobić skoro zagustowałyśmy w surowej czekoladzie. Przekonajcie się do niej i Wy! :) 







Nazwa:
Orzechy Nerkowca w czekoladzie kawowej 70%.
Migdały w czekoladzie.
Orzechy laskowe w czekoladzie.
Firma: Cocoa - SuroVital
Skład:
Orzechy nerkowca: czekolada 50% (nieprażone ziarno kakaowca*, cukier z kwiatu palmy kokosowej*, tłuszcz kakaowy*, kawa mielona*, wanilia Bourbon* – zawartość masy kakaowej min. 70%), orzechy nerkowca* 50%.
Migdały: czekolada 65% (nieprażone ziarno kakaowca*, cukier z kwiatu palmy kokosowej*, tłuszcz kakaowy*, wanilia Bourbon* – zawartość masy kakaowej min. 65%), migdały* 35%.
Orzechy laskowe: czekolada 65% (nieprażone ziarno kakaowca*, cukier z kwiatu palmy kokosowej*, tłuszcz kakaowy*, wanilia Bourbon* – zawartość masy kakaowej min. 65%), orzechy laskowe* 35%.
* Składniki pochodzące z upraw ekologicznych.
Masa netto: 70g
Wartości odżywcze:
Orzechy nerkowca: 100g/588 kcal, tłuszcz – 46g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 20g, węglowodany – 23g w tym cukry – 21g, błonnik - 11g, białko – 13g, sól – 0,1g
Migdały: 100g/597 kcal, tłuszcz – 47g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 20g, węglowodany – 27g w tym cukry – 27g, błonnik - 9g, białko – 10g, sól – 0,1g
Orzechy laskowe: 100g/619 kcal, tłuszcz – 51g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 21g, węglowodany – 26g w tym cukry – 25g, błonnik - 9g, białko – 8g, sól – 0,1g
Informacje dodatkowe: W produkcie jest możliwa obecność innych orzechów powodujących alergię lub nietolerancję pokarmową.
Sklep: eko sklepy, surovital.pl
Cena: orzechy nerkowca – ok. 7,80 zł, migdały – ok. 9 zł, orzechy laskowe – ok. 9,50 zł

Nasza opinia
Wygląd: Już wiele razy pisałyśmy o tym, że ciemne kolory opakowań a szczególnie czarny przyciąga nas jak magnes, w tym przypadku też tak jest. Mamy przed sobą trzy paczuszki, które zapowiadają nam dobry i ekskluzywny produkt.

Smak:
Orzechy nerkowca – Te orzechy miłujemy całym serduszkiem, dlatego wybrałyśmy je do degustacji jako pierwsze. Jednak dopiero przed samym otwarciem paczuszki zorientowałyśmy się, że są one oblane czekoladą z dodatkiem kawy. Jak wiecie nie przepadamy za słodyczami z kawą ale starałyśmy się nie zniechęcać. Zapach wcale nie przywodzi nam na myśl tego popularnego napoju, lecz czujemy wytrawne gorzkie kakao. Czekolada jest chrupiąca i łatwo nie rozpuszcza się w ustach. Lekko gorzka i w ogóle nie słodka. Słodyczy natomiast nadają orzechy, które są również chrupkie i mają tą lubianą przez nas maślaną nutę. Ten miks smaków łączy się idealnie i tak naturalnie. Kawę czuć minimalnie i choć pod koniec degustacji dała o sobie bardziej znać to nie przeszkadza.

Migdały – Całe migdały oblane ciemną czekoladą prezentują się naprawdę zacnie. Po otwarciu torebki dociera do nas zapach kakao ale nie tak silnie gorzki jak przy nerkowcach. W tym przypadku czekolada nieco sprawniej rozpływa się w ustach ale również na początku jest chrupiąca. W buzi tworzy aksamitne bagienko, które bajecznie łączy się ze słodkim migdałem, iście marcepanowe doznania :)

Orzechy laskowe – Zapach jaki ulatnia się z torebki jest taki sam jak przy wersji migdałowej. Czekolada trzymana w palcach nadal się nie topi a w buzi rozpuszcza się z lekkim oporem, smakowo jest identyczna jak przy oblanych migdałach. Orzechy laskowe natomiast są z natury lekko gorzkie, dlatego tutaj nie ma tego naturalnego słodkiego przełamania jakie dało się wyczuć przy poprzednich wersjach. Orzechy są dobrej jakości co jest warte podkreślenia, ponieważ orzechy laskowe tak jak i włoskie bardzo często można kupić już zjełczałe lub spleśniałe. Te są na szczęście przepyszne.

Podsumowanie: Uwielbiamy chrupać i to wie każdy, kto choć trochę dłużej wpada na naszego bloga. Dlatego na orzechy w surowej czekoladzie liczyłyśmy bardziej niż na wersje z suszonymi owocami. I choć owoce okazały się bardzo dobrą przekąską tak orzechy skradły nasze serca i to po nie sięgniemy jeszcze niejednokrotnie. Teraz szczególnie ciekawią nas orzechy brazylijskie w takiej pysznej czekoladzie. 




Ocena: 6 pand

ZOBACZ TAKŻE:



78 komentarzy:

  1. Jejku, ale to musi być dobre <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem ciekawa tej surowej czekolady!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie celuj w pełną tabliczkę takiej czekolady bo warto :)

      Usuń
  3. Ciekawa recenzja, jako ze lubię marcepanowe doznania, wybieram migdały 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wybór :D Dobre migdały to podstawa a czekolada dopełnia pyszną całość :D

      Usuń
  4. migdały-ależ muszą być pyszne:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Takie słodkości są ulubionymi słodyczami mojego męża :) Muszę mu kupić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na urodziny męża proponujemy cały pakiet takich orzechów :D

      Usuń
  6. Zjadłabym je wszystkie ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Orzechy od COCOA są naprawdę fajne, ja najczęściej wybieram właśnie brazylijskie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brazylijskie jeszcze przed nam ale na pewno będą :D

      Usuń
  8. Jadlam nerkowce,sa przepyszne,nie dziwie sie ocenie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdecydowanie nie dla mnie. Nie lubię orzechów ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę jest ktoś kto nie lubi orzechów? :P W takim razie więcej będzie dla nas :D :*

      Usuń
  10. Często jem takie przekąski ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszystkie bardzo mi smakowały, nawet nie umiem powiedzieć które najbardziej. W nerkowcach kawy nie czułam (i nawet nie próbowałam, bo nie wiedziałam, że jest obecna w składzie), ale czuję ją dość silnie w morwie, w której teoretycznie jej nie ma :D Uwielbiam produkty tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My dopiero za drugim podejściem poczułyśmy kawę ale i tak była na tyle delikatna, że nie przeszkadzała :) Morwy w czekoladzie jeszcze nie jadłyśmy ale jest na naszej liście :D

      Usuń
  12. Bardzo lubię słodkości tej firmy, są naprawdę pyszne :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo, ale to bardzo je lubie:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Migdałów nie próbowałam, a co do nerkowców i laskowych to mam podobne odczucia :) Najszybciej u mnie chyba idą laskowe, ale gdyby nie zawartość kawy, to pewnie nerkowce zniknęłyby w oka mgnieniu :) Też jestem ciekawa brazylijskich, tym bardziej, że nigdy nie jadłam ich solo, więc nie wiem, jak smakują i czego się spodziewać :) Super są te przekąski, tylko szkoda, że cenowo jest tak średnio :D Ale wiadomo, nie je się tego na raz (ja mam chyba je z miesiąc-dwa i jeszcze mi sporo zostało), więc można sobie na nie pozwolić raz na jakiś czas ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe dlaczego akurat do nerkowców dodali kawę ale na szczęście jest na tyle delikatna, że nie przeszkadza w smaku :) Brazylijskie solo już kiedyś jadłyśmy i nie skradły naszego serca ale potem próbowałyśmy z innej firmy i już były zdecydowanie lepsze. Także same nie wiemy czy jesteśmy ich miłośniczkami :P Jak spróbujemy je w czekoladzie to ocenimy :D
      A cena standardowa jak za eko produkty, więc człowiek ma przynajmniej motywację żeby się nimi delektować a nie zjeść wszystkiego od razu :D

      Usuń
    2. No właśnie też nie rozumiem, dlaczego akurat do nerkowców :p Bez niej byłyby najlepsze chyba ze wszystkich opcji :)
      Orzechy włoskie i nerkowce też różnie smakują w zależności od firmy. Nerkowce Bakallandu są duże i słodziutkie, a te z Lidla małe i nie tak słodkie. Włoskie Lidla z kolei są bardzo duże, jakby czymś napompowane :/ A innych firm są normalne.

      Usuń
    3. Lidl ma też bardzo mdłe nerkowce a już np. te orzechy z Tesco są bardzo smaczne. Tak samo jest z laskowymi, jest jedna firma, która ma je okropne, kwaśne i gorzkie jednocześnie. Jak widać każdy produkt nawet orzechy są lepsze i gorsze. Dlatego dobrze, że Cocoa dba o dobrej jakości składniki :)

      Usuń
  15. Musze koniecznie kiedyś ich spróbować

    OdpowiedzUsuń
  16. Najlepsze! Uwielbiam! Surowa czekolada rządzi! :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Chętnie bym pochrupała takie orzeszki :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Orzechy w dobrej jakościowo czekoladzie nie mogą być złe. To niemożliwe z naukowego punktu widzenia xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda :D No chyba, że orzechy byłyby stęchłe czy coś ale na szczęście firma dba o takie podstawy :D

      Usuń
  19. Bardzo lubię wszelakie orzechy w czekoladzie. Chyba dziś odwiedzę odpowiedni sklep aby zakupić e cudny:-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Na orzechy szkoda mi czasu, więc nie wciągnę na listę must try.

    OdpowiedzUsuń
  21. mają dość specyficzny smak...także nie wszystkim smakują.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Orzechy czy czekolada ma ten dość specyficzny smak? :) Czekolada surowa jest na swój sposób wyjątkowa :)

      Usuń
  22. Za orzechami nie przepadam, ale za czekoladą w każdej formie tak :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Największą ochotę mam na... nerkowce oczywiście. Z chęcią spróbowałabym jak smakują w surowej czekoladzie. Takiego produktu jak dotąd jeszcze nie widziałam. Ale z racji, że lubię wszelkie orzechy i czekolady różnorakie - coś czuję, że bym się polubiła z takim opakowaniem jednym lub drugim. Pozdrowieńka cieplutkie! Miłego weekendu życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc musisz upolować jedną paczuszkę albo dwie :D

      Usuń
  24. Myślę, że wszystkie 3 wersje przypadłyby mi do gustu :) A ja akurat lubię kawę to tym bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Uwielbiam wszystkie orzechy. W szczególności jednak orzechy nerkowca. Te kuszą tym dodatkiem czekolady. Na pewno wypróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. U mnie niedługo na blog wpadnie figa w tej czekoladzie! :) Już się nie mogę doczekać, choć nie ukrywam, że wolałabym orzechy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Figa też była pyszna a Ty je lubisz, więc na pewno będzie to udana degustacja :D

      Usuń
  27. Orzeszki lubię a w takiej czekoladzie to łu..hu... pyszności :-)

    OdpowiedzUsuń
  28. Kurcze, wszędzie widzę tę firmę, ale jeszcze nie spróbowałam tych produktów, a bardzo do mnie przemawiają.

    OdpowiedzUsuń
  29. Uwielbiam takie przekąski! Orzechy w czekoladzie oraz innych nadzieniach są wyśmienite ^-^

    Zapraszam Na Mojego Bloga Sakurakotoo

    OdpowiedzUsuń
  30. uwielbiam wszystkie orzechy w czekoladzie!

    OdpowiedzUsuń
  31. Zjadłabym, zjadła. Uwielbiam wszystko co w czekoladzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Mniam mniam. Zjadłabym te Wasze cudowności i nie zapomniałam o Was, tylko doby mi brakuje.
    :*:*

    OdpowiedzUsuń
  33. Muszę dorwać nerkowce jako pierwsze! :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Czy ja się w końcu na nie skuszę? :D Chyba na początek kupię nerkowce. Dobrze,że nie czuć w nich kawy, również za nią nie przepadam. Orzechy brazylijskie pewnie są jak poezja <3 Czekam więc na recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie podobno orzechy brazylijskie są mega ale póki co jakoś w sklepie ich nie uświadczyłyśmy ;)

      Usuń
  35. Bardzo kuszące orzeszki :)
    Zjadłabym całą paczką na raz, a w niej jest mnóstwo kalorii :( Ale muszę kupić w zobaczyć jak smakują, tym bardziej że Wy rekomendujecie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat nas takie kalorie nie bolą xD Ale rozumiemy opory.... jednak ten smak rekompensuje wszystko :P

      Usuń
  36. RAW FOOD jest coraz bardziej znany... i dobrze! Jest zdrowy i smaczny.. no i pozytywnie wpływa na nasz wygląd i samopoczucie :) super! Tego produktu nie znałam wcześniej,ale jak tylko rzuci mi się w oczy to na pewno trafi i do mojego koszyczka :) dzięki dziewczyny :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzamy się z Tobą w 100% choć wiadomo zdarzają się również koszmarki w tej dziedzinie :P Nie ma za co ;)

      Usuń
  37. Nigdy nie próbowałam produktów tej firmy, ale takie pyszności z chęcią bym zjadła. Uwielbiam orzechy prawie w każdej postaci. :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Uwielbiam takie przekąski! :)
    Pozdrawiam serdecznie ;)
    P.S.
    Mój blog zmienił adres od teraz zapraszam na www.namalowane.pl/blog. Proszę zmieńcie sobie mój adres w obserwowanych.

    OdpowiedzUsuń
  39. Te orzechy wyglądają tak apetycznie, że chyba się na nie skuszę :) Zwłaszcza na nerkowca mam chętkę :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Orzechy są pyszne, a tu jeszcze w czekoladzie... pycha! Najbardziej kuszą nerkowce :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Muszę w końcu spróbować tych produktów, bo wszyscy je zachwalają. A 6 Pand to znaczy na prawdę Wow!

    OdpowiedzUsuń
  42. Codziennie siedząc w sklepie na nie patrzę, ale jeszcze nie miałam odwagi spróbować. Po takiej recenzji nie mogę zrobić inaczej, jak je kupić! :)
    >FOXYDIET<

    OdpowiedzUsuń
  43. Znów mnie kusicie, a ja na diecie jestem :(

    OdpowiedzUsuń
  44. Zjadłabym wszystkie 3 na raz :D Są też pistacje w tej czekoladzie albo włoskie? Sandra :))

    OdpowiedzUsuń
  45. Bardzo fajny blog z ciekawymi przepisami. Z pewnością przetestuje kilka z nich, które mnie zaciekawiły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszymy, że nasze skromne progi przypadły Ci do gustu! Korzystaj ile chcesz a w razie pytań pisz śmiało ;)

      Usuń
  46. Oj, chętnie bym zjadła takie orzeszki, choć niekoniecznie w asyście czekolady;) Nie mniej jednak kuszą...:)

    OdpowiedzUsuń
  47. Niedawno zamawiałam te cudowności. Miałam okazję zjeść te nerkowce, laskowe i rodzynki - dla mnie super! Teraz właśnie sobie wegetują w szafce orzechy brazylijskie :D

    OdpowiedzUsuń
  48. Moje orzechy tej marki czekają w szafce na dzień dżokera :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Orzechów w czekoladzie nie jadam, ale jakbym miała jakieś kupić, to chyba brazylijskie właśnie tej marki. Migdały w surowej czekoladzie... gdyby tam jeszcze dodali cynamon, to pewnie to pierwsze zdanie napisane przeze mnie nigdy by nie padło. :P

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za Twój poświęcony czas, a Anonimy prosimy o podpisywanie się :)

Copyright © 2016 Candy Pandas , Blogger