DayUp Wake&Joy jaglanka - Arteta

Produkty DayUp wszyscy znamy pod postacią jogurcików lub deserów z tapioką. Tym razem na celowniku mamy jaglanki w trzech apetycznych smakach 😍 Trzeba przyznać, że te szybkie przekąski w tubkach fajnie się sprawdzają w życiu na wysokich obrotach i bardzo się cieszymy, że jest ich tak duży wybór. Mamy nadzieję, że firma nadal będzie kombinować z innymi produktami aby poszerzać swój asortyment. Dla nas mogłyby powstać wersję z kaszą gryczaną!






Nazwa: DayUp Wake&Joy jaglanka owocowo-kokosowa
Firma: Arteta
Skład:
Z jabłkiem i cynamonem – purée jabłkowe 59%, sok jabłkowy 16%, pasta z rodzynek 10%, śmietanka kokosowa 8%, cynamon 0,3%.
Z malinami i bananem – purée jabłkowe 44,2%, sok jabłkowy 16%, purée bananowe 10%, purée malinowe 10%, śmietanka kokosowa 8%, kasza jaglana 6,8%, pasta z daktyli 5%.
Z wiśnią i kakao – purée jabłkowe 32%, purée wiśniowe 28%, sok jabłkowy 17%, śmietanka kokosowa 7%, kasza jaglana 7%, pasta z daktyli 7%, wiórki kokosowe 1%, kakao o obniżonej zawartości tłuszczu 1%.
Masa netto: 120g
Wartości odżywcze:
Z jabłkiem i cynamonem – 100g/ 111 kcal, tłuszcz – 2,5g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 2g, węglowodany – 20,5g w tym cukry – 12,9g, białko – 1,5g, sól – 0,02g
Z malinami i bananem – 100g/ 132 kcal, tłuszcz – 5,1g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 4,5g, węglowodany – 20,2g w tym cukry – 10,1g, białko – 1,4g, sól – 0,02g
Z wiśnią i kakao – 100g/ 117 kcal, tłuszcz – 3g w tym kwasy tłuszczowe nasycone – 2,3g, węglowodany – 20,9g w tym cukry – 13,3g, białko – 1,6g, sól – 0,02g
Informacje dodatkowe: bez dodatku cukru, bez konserwantów, naturalnie bezglutenowy, nie wymaga chłodzenia.
Sklep: Żabka, Fresh Market
Cena: ok. 4 zł
Nasza opinia
Wygląd: Deserki nadal zamknięte są w plastikowych tubkach z ustnikiem jednak kształt został zmieniony. Szata graficzna jest utrzymana w ciepłych tonach pokazując przykładowe śniadanka, które mają sprawiać wrażenie, że to samo zamknięte jest w opakowaniu :P

Smak:
Z jabłkiem i cynamonem - Jaglanka ma konsystencję musu z drobinkami kaszy. Produkt jest odpowiednio słodki z odrobiną kwaśnej owocowej nuty. Bardzo przypomina wszystkim znany deser dzieciństwa czyli ryż z jabłkiem i cynamonem. Wspomniany cynamon daje o sobie znać dość intensywnie a to właśnie lubimy :D Na opakowaniu jest informacja, że można tubki podgrzać w gorącej wodzie, dlatego następnym razem to właśnie zrobimy z tą wersją bo taki deser najlepiej smakuje na ciepło.

Z malinami i bananem – Po wyciśnięciu musu trochę się zdziwiłyśmy. Oczekiwałyśmy różowej zawartości tubki a jednak rzeczywistość jest inna :P Najważniejsze jednak, że w smaku maliny czuć mimo, że banan potrafi nie raz zatuszować każdy inny dodatek. Deser fajnie balansuje między słodkim bananem a kwaśną maliną co sprawia, że nie jest mdły. Śmietanka kokosowa i pasta z daktyli są tylko tłem do dobrze dobranego duetu.

Z wiśnią i kakao – Ta jaglanka jest nieco płynniejsza. Główni bohaterzy czyli kakao i wiśnia są na tyle mocnymi zawodnikami, że to oni zwracają całą swoją uwagę. Nie od dziś wiadomo, że kwaśne wiśnie dobrze łączą się z kakaowymi nutami więc i tutaj wyszło smacznie. Poziom słodyczy jest odpowiedni, produkt nie zasłodzi nas dostarczy smakowych wrażeń.

Podsumowanie: Jaglanki wypadły bardzo ciekawie i smacznie. Smaki są dość przewidywalne ale też reprezentują dobrze znane zestawy smakowe. Możliwość ich podgrzania w gorącej wodzie dodatkowo sprawia, że można cieszyć się ciepłą przekąską miedzy zajęciami np. w pracy. Czy można się tym najeść? Raczej nie, więc na konkretne śniadanie jest za małe, jednak zabije niespodziewanego głoda :P Jednej z nas najbardziej smakowała wersja z jabłkiem i cynamonem a drugiej z bananem i maliną, więc dobór smaku zależy od Was :)





Ocena: 6 pand

28 komentarzy:

  1. Wam najbardziej smakowaly dwa pierwsze warianty, a mi najpyszniejszy wydaje sie wisniowo kakaowy :D ale szczerze mówiąc wyglad nie zachęca, na opakowaniu te papki mają ladniejszy kolor :p ale na ciepło sprobowalabym z wieelka chęcią ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze zrobili, że je się je prosto z opakowania raczej bo gdyby miały "okienka" czyli przeźroczyste miejsce to słabo byłoby z apetytem na nie :P

      Usuń
  2. Jak gdzieś zobaczę, to na pewno skuszę się na malinę z bananem i wersję kakaową :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jakoś nigdy nie było nam po drodze żeby je spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyznam, że nie jadłam. Jakoś nie przepadam za takim jedzonkiem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam tych nowych smaków i są dla mnie nowością, za to standardowe zabieram ze sobą nawet w podróż ;) Chociaż przyznam się, że szwedzka celniczka chciała mi wyrzucić ze względu wiadomo na pojemność 150 gram, na co ja ostentacyjnie odkręciłam zaworek i zjadłam na jej oczach. Przez polska bramkę przeszłam bez problemu z Dayupami. Nowe są mniejsze więc przejdą ze mną na każdym lotnisku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha :D No i dobrze, szkoda byłoby wyrzucać to lepiej szybko wciągnąć :D A może sama chciała je zjeść xD

      Usuń
  6. Jaglanka - uwielbiam 😀 a ta z malinami musi smakować wybornie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiśnie i kakao to idealne połączenie :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ponownie to nie mój typ przekąsek, ale nie da się ukryć, że w niektórych momentach potrafią uratować cztery litery ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dosłownie tak :D Nie tak dawno miałam taką sytuację przy robieniu tatuażu. Niby zjadłam posiłek przed ale po czwartej godzinie już żołądek wył a DayUp wdzięcznie jedną ręką można szamać xD

      Usuń
  9. byłam ich ciekawa ;) nie wyglądają super fajnie, raczej jak dania dla niemowląt, ale liczy się smak;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widocznie mamy w sobie jeszcze coś z dzieciaka xD No ale założenie jest takie, że zjada się je prosto z opakowania więc nie widać co sie je :P

      Usuń
  10. Bardzo lubię te produkty z day up. Często kupuję w lidlu :) Dają fajny i szybki zastrzyk energii

    OdpowiedzUsuń
  11. ja też byłabym za gryczanka :D lubię ich tubki, czasem zjadam sama a czasem mojemu maluchowi daję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może niebawem się pojawią to będziemy pierwsze do testów xD

      Usuń
  12. Uważam, że takie desery zamknięte w tubkach z ustnikiem są bardzo fajnym i wygodnym rozwiązaniem żeby zabrać je na przykład do pracy albo na uczelnię bo nie trzeba mieć ze sobą całej torby akcesoriów, więc jest to przede wszystkim szybkie xD Nigdy nie jadłam jaglanki, ale wasz wpis mnie do tego zachęcił i z pewnością sięgnę po któryś wariant smakowy - a może nawet po wszystkie :D

    Sakurakotoo ❀ ❀ ❀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak lubisz tego tupu przekąski to Ci zasmakują :) A wygodę też bardzo cenimy, nie zawsze jest czas miejsce na wielkie lunchboxy ;P

      Usuń
  13. Wersja z jabłkami i cynamonem posmakowała mi bardzo :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeszcze nic nie próbowałam z dayupów, może latem się odwarze bo teraz to jakoś nie mam smaka na tubkowe jedzenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Naprawdę taki maluch zabija u Was niespodziewanego głoda? Ja chyba muszę mieć wór na ziemniaki zamiast żołądka :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że tak. Na krótko oczywiście bo to przekąska a nie posiłek ale daje radę gdy nie ma szans na nic wielkiego. Najedzonym się po tym nie jest ale żołądek nie wyje z głodu ;)

      Usuń
  16. Jaglankom niestety mówię nie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wydają się fajne, jak tylko będę miała okazje to je spróbuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Próbowałam jeden smak, chyba malina i powiem Wam, że aż tak bardzo nie zrobił na mnie wrażenia. Zdecydowanie wolę wcześniejsze wersje, a tak na prawdę kupuję tylko pierwszego Day Upa bananowego i tego z tapioką i mango :D To moi faworyci :D

    OdpowiedzUsuń
  19. To jest najlepszy gotowiec w tubce jak znam. Chociaż ostatnio i Dawtona wypuściła nowe musy z płatkami owsianymi i jaglanymi (nie próbowałam jeszcze). To świetna przekąska w podróży dla dzieci -zawsze mam ze sobą. Lepiej podać to niż suchą bułę, a nie zawsze ma się dostęp do innych produktów. Te saszetki nie mają dodanego cukru, ale wiadomo, że sporo go mają - z daktyli, rodzynek, owoców. Nie na co dzień, ale raz na jakiś czas tak!

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za Twój poświęcony czas, a Anonimy prosimy o podpisywanie się :)

Copyright © 2016 Candy Pandas , Blogger